Translate

wtorek, 4 listopada 2014

ulubieni cz.1

Cholernie dużo czasu minęło od kiedy pisałam coś po raz ostatni. Wszystkie obowiązki jakie na mnie spadły w ostatnim okresie zdecydowały o tym, że nie miałam prawie wcale czasu dla siebie, a raczej dla bloga, bo każdą wolną chwile starałam się poświęcić mojemu A. Całe szczęście w końcu jestem i mam nadzieję, że uda mi się być tak często jak to tylko możliwe.
Zaczął się miesiąc listopad, więc mój powrót zacznę od ulubieńców którzy towarzyszą mi od jakiegoś czasu. :)

1. INGRID COSMETICS ESTETIc NAIL POLISH 158 - przepiękny lakier do paznokci, w kolorze mocnego różu. Od dłuższego czasu choruje na takie kolory więc tym bardziej jestem nim zachwycona. Kolejnym plusem jest pędzelek, który jest na tyle szeroki, że wystarczy jedno pociągnięcie aby pokryć całą płytkę paznokcia. Przy dwóch warstwach nie ma żadnych prześwitów, a do tego cena jest wręcz śmieszna bo ok. 5 zł :)

2. W7 GEL PENCIL BLACKEST BLACK w temacie czarnych kredek do oczu niestety ekspertem nie jestem, zdecydowanie wiecej moglabym powiedzieć na temat linerów. Kredka z W7 jak dla mnie ma wszystko czego potrzebuję, nie jest twarda, łatwo się rozprowadza i rozciera, po zastygnięciu trzyma się w miare długo i podobnie jak lakier była stosunkowo tania ok. 9zł

3. EVELINE COSMETICS LIP GLOSS 575 kolejny produkt, na temat którego nie mam zbyt wiele do powiedzenia, Błyszczyki zdecydowanie nie są moimi faworytami jeśli chodzi o produkty do ust, ten jednak ma w sobie coś co skradło moje serce. Przedewszystkim nie jest lepiący, ma przjemny zapach, smak i kolor. Na ustach wygląda fenomenalnie! :)

4. W7 PRIME MAGIC EYE PRIMER  mocno kremowa baza pod cienie. Oczywiście nie jest to najlepsza baza jaką miałam, jednak zdecydowanie sprostała moim oczekiwaniom, nie lepi się, jest niewidoczna, przedłuża trwałość cieni, co prawda nie na długo, ale imprezy wytrzymuje i jest tania. Czego chcieć więcej? :)

5. ESSENCE MULTI ACTION MASCARA  to dopiero szok! Jeszcze pół roku temu w życiu nie powiedziałabym, że tusz za 10zł może być dobry, raczej stwierdziłabym, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Sama nie wiem dlaczego się na niego skusiłam... pewnie zachęciło mnie ładne opakowanie. Coż, ani troche się nie zawiodłam, jest trwały, nie osypuje się, ładnie podkreśla rzęsy, jest super!

6. REVOLUTION VIVID BAKED BLUSH ALL I THINK IS YOU wypiekany róż do policzków. Zawiera w sobie drobinki rozświetlające, które idealnie ożywiają buzie, Nadaje zdrowy i piękny wygląd. Róż mam ze sklepu kosmetykomania, podobnie jak wyżej wymienione produkty z W7 ;)

7. CATRICE ALL MATT PLUS SHINE CONTROL POWDER 010 TRANSPARENT  ukochany od dawien dawna, niezastąpiony puder.

8. PIERRE RENE COMPACT POWDER NO.13 puder brazujacy z jojobą i minerałami. Idealny do konturowania twarzy, posiada drobinki odbijające światło. na plus jest rowniesz opakowanie, ktore zawiera lusterko i puszek do nakladania produktu :)

9. PIERRE RENE SKIN BALANCE FLUID PORCELAIN jeden z lepszyh podkładów jakie kiedykolwiek miałam. Sam fakt, że nie podkreśla moich suchych miejsc jest jego ogromną zaletą... a do tego to krycie, jest w stanie ukryć prawie wszystko, a do tego nie jest ciężki. Coś genialnego!

10. PIERRE RENE PEN EYELINER sceptycznie podchodze do linerów w pisaku, ale ten jest wyjąkowy. Jego trwałość, kolor spokojnie mogłabym porównać do żelowego z inglota. I nie potrzeba do niego ani kropelki duraline ;)

11. ZARA BODY MIST WOMAN L'EAU woda toaletowa, słodki, lekki i trwały zapach :)
12.DKNY BE DELICIOUS  moje ukochane zielone jabłuszko, świeży, lekki. idealny na lato. Na dzień i na noc. Nie ma lepszego. Zdecydowanie będę sięgać po kojene opakowania! :)

Kochani to by było na tyle, dzisiaj postanowiłam zrobić ulubieńców kolorowych bo nie starczyłoby mi czasu na napisanie jeszcze o pielegnacji, na pewno pojawi się w ciągu kilkunastępnych dni!
Trzymajcie się cieplutko w te zimne jesienne dni,buziaki! :*

3 komentarze:

  1. Żadnego z nich nie miałam ; > Kusi mnie eyeliner w pisaku, bo ostatnio używam tylko w żelu ;)

    Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ten zapach ! i na tym moja wiedza się kończy jeslichodzi o testowanie produktów:) U Ciebei zawsze coś innego ^^ chyba do Lublina nie dowożą połowy kosmetycznego świata :D ajć ! brniemy obydwie ostatnio w W7 :) róze mają faktycznie obłędne tak jak pisałas ;) w tym miesiacu czekam na wypłatę i kupuje the balm tylko staje teraz pytanie bronzer czy rozświetlacz ;D Dobrze,że wróciłaś ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba chyba wybrała bronzer, ale to dlatego, ze rozswietlacza po prostunie uzywam! :)

      Usuń