Translate

czwartek, 13 lutego 2014

GLOSSYBOX IN LOVE luty 2014


Hej misiaczki, właśnie odwiedził mnie Pan kurier i przyniósł mi już moje drugie pudełeczko! Oczywiście nie wytrzymałam i otworzyłam, no i uczucia mam mieszane, bo po raz drugi zobaczyłamw pudełku olejek do włosów z PANTENE. W sumie moja wina, bo w zeszłym miesiącu zamawiałam z innego konta, nie mniejjednak troche mnie to zasmuciło.
Jeżeli chodzi o zawartość pudełeczka-jest ok. No ale może przejdźmy do produktów.


Nr.1 AVON tusz do rzęs AERO VOLUME 36zł / 7ml (pełny produkt)
Maskara? No fajnie, chociaz w głębi serca miałam nadzieję, że dadzą nam tam coś faktycznie luksusowego. No, ale nie będę oceniać póki nie wypróbuję. Całe szczęscie, że dostałam czarną.Jeśli chodzi o tę mascarę to ma pogrubiać i unosić rzęsy, czy faktycznie będzie to robić, zobaczymy.


Nr.2 L'OREAL PARIS odżywczy eliksir do paznokci LA MANICURE 7w1 ok. 24.99zł / 5ml (pełny produkt)
Miałam przeczucie, że totu się znajdzie. Nie jestem zwolenniczką kuowania czegoś w czymś, bo zazwyczaj te produkty nie działają tak jak powinny, zdecydowanie wolę kupić na każde zadanie inny kosmetyk i mieć pewność, że przyniesie oczekiwane rezultaty. Na pudełeczku napisane jest, że olejek ten ma: chronic, wzmacniać, wygładzić, mają się błyszczeć, nie łamać, mają być również odżywione imniej rozdwojone. No ok, fajnie, zobaczymy. :)


Nr.3 LOVE ME GREEN organiczny regenerujący krem do twarzy na noc 74.90 / 50ml (mamy 5ml)
mimo swojej wielkości ten kremik ucieszył mnie najbardziej! Używałam już dużo kosmetyków z love me green, dlatego bardzo chętnie go przetestuję, a jeśli mojaskóra faktycznie będzie odżywiona i zregenerowana po nim, to jaknabardziej go kupię!

Nr.4 PANTENE PRO-V (dobra nie bedę zaczynałapisać nawet na ten temat, odsyłam Was do wpisu ze stycznia, tam przeczytacie moje wrażenie. Ewentualnie krótka, ale to bardzo krótka rezenzja. fajne natłuszcza włosy, aleich nie obciąża, rozczesanie po nim jest łatwe (a może to zasługa TT?) a po wysuszeniu są mięciutkie i się nie puszą. Czyli jest ok! :)


Nr.5 TOŁPA BOTANIC, białe kwiaty, aksamitne mleczko do demakijażu ok.24zł / 200ml (pełny produkt)
Z tego mleczka również jestem zadowolona, ostatnio chciałam sobie kupicjakis płyn do demakijażu, który nie będzie wysuszałmojej skóry. Na temat tołpy słyszałam dużo dobrego, dlatego cieszę się, że będę miała okazję go przetestować. Także super!


No dobra to tyle z mojej strony, piszcie co Wy miałyście w swoich boxach i czy jesteście zadowolone.
Buziakuję Was bardzo mocno.:)

1 komentarz:

  1. LOVE ME GREEN jest świetny :) bardzo fajny kremik, zastanawiam sie nad zamowieniem czegos z ich sklepu z tołpy dostałam tym razem mgiełke - tez z lini białe kwiaty, tak srednio pasuje mi ten zapach a zamiast olejka dostałam jakies psiukadło do włosów, strasznie zlepia włosy... wiec idąc tym torem chyba wolałabym Twoje pudełko ;)

    OdpowiedzUsuń