Żel pod prysznic DOVE GO FRESH jest moim zdecydowanym faworytem jeśli chodzi o żele. Jego kremowa konsystencja jest dla mnie wielkim atutem, a świeży zapach werbeny cytrynowej i granatu jest czymś co pobudza zmysły! Jego kolejnym dużym plusem jest nawilżenie jakie pozostawia na skórze po umyciu no i jest bardzo wydajny.
SORAYA CHOCOLATE KISS balsam do ciała o obłędnym zapachu czekolady, fajnie nawilża i jest bardzo wydajny! Dodatkowym plusem dla mnie jest przesłodkie różowe opakowanie. Wydaję mi się, że będzie fajnym rozwiązaniem na lato po opalaniu!
NIVEA SMOOTH SENSATION olejek do ciała do bardzosuchej skóry. Uwielbiam oliwki, uwielbiam nievee, czego więcej chcieć? Moja skóra po zimie potrzebuje wyjątkowo dużo hm... czułości? Dlatego właśnie popstawiłam na coś naprawdę mocno nawilżającego! Olejek ten sprawdza się super, nawilża, pielęgnuje, do tego pachnie cudnie -typowo dla produktów tej firmy.
ZIAJA ORZEŹWIAJĄCY PEELING DO TWARZY I CIAŁA z limonkowo-cytrusowym koktajlem egzotycznym. Oczyszcza i masuje powierzchnie naskórka, ma energetyzujący, świeży cytrusowy zapach. Drobnoziarnisty, czyli taki jak lubię najbardziej.
L'OREAL PARIS ELSEVE COLOR-VIVE szampon zawiera filtr UV pielęgnuje i wygładza włosy, nie obciąża ich i chroni kolor. Długo szukałam szamponu, który nie będzie podrażniał mojej skóry głowy i w końcu znalazłam, uwielbiam gopod każdym względem.
Maska odżywia, nadaje połysk, nie obciąża włosów, wygładza. Ułatwia roczesywanie włosów - czyli ma w sobie wszystko czegopotrzebuję! Maskę stosuję po każdym umyciu głowy i zostawiamna 2-3 minuty.

Teraz troche niekosmetycznych ulubieńców!
DOUWE EGBERTS kawa o smaku karmelowym, idealna szczególnie dla osób które nie przepadają za zwykłą kawą, ale nie tylko, Karmel wyczówalny jest szczególnie w zapachu, a w zależności od tego ile dolejem mleka i jak ją zrobimyczuć go również w smaku.
Ostatni ulubieńcy to woski zapachowe Yankee Candlee, wybrałam cztery zapachy, które według mnie są najcudowniejsze. Świąteczna wersja pianek - merry marshmallow to cudowny słodki, ale nie duszący zapach pianek. Spiced orange- zapach, który najbardziej podoba się mojemu A. wyrazisty zapach pomarańczy z odrobiną pikanterii. Midsummer's night zapach dla miłośników męskich perfum - cudny zapach wody kolońskiej i na koniec pink dragon fruitto mocny słodki zapach, który na pewno nie spodoba się każdemu!
Dobra kochani to by było na tyle! Szykuję dla Was małe rozdanie, które pojawi się na moim blogu w przeciągu kilku dni. Będą to rzeczy, które znalazły się w moich ulubieńcach, a może i znajdą się w waszych?:)
Ściskam Was bardzo mocno! xoxo